Etykiety

12.23.2009

Życzenia

Z okazji nadchodzących świąt wszystkim czytelnikom mojego bloga chciałabym złożyć najserdeczniejsze życzenia pogodnych chwil, spędzonych w rodzinnym gronie, mnóstwa miłości i ciepła. Niech świąteczne dni miną Wam w cudownej atmosferze przy aromacie wanilii i piernika oraz z ukochanymi książkami w dłoniach.

12.20.2009

Świątecznie...



Dopiero za parę dni święta a już wszędzie dzwonią dzwoneczki, błyszczą lampki, pachnie wanilią i cynamonem. W radiu rozbrzmiewają świąteczne piosenki a w telewizji nadają filmy o tematyce wigilijnej. Wiem, że bardzo dużo ludzi nie lubi świąt. Ja natomiast należę do tych, dla których święta to najprzyjemniejszy czas w roku. Tym razem wyrobiłam się ze wszystkim idealnie. Prezenty już dawno kupione, nastrój jest, wszystko zaplanowane. Zostało mi tylko szczęśliwie doczekać wtorku, kiedy to będę mogła wsiąść do pociągu i ruszyć do rodziny. W końcu spędzę czas z najbliższymi , delektować się będę pysznymi potrawami i czytać , czytać , czytać, popijając moje ulubione herbatki i kawy. Planów na sylwestra jeszcze nie mam, bowiem nie należę do nader rozrywkowych osób.
Z nowym rokiem oczywiście przybędzie mi emocjonujących postanowień. Myślałam już nad paroma i mam nadzieję , że tym razem dotrzymam obietnicy złożonej samej sobie. Dzisiejszy dzień spędzam odpoczywając, ucząc się języków, czytając i rozkoszując się czekaniem na święta:)

12.08.2009

"Strategia wiewiórki" Elise Schirrmacher

"Czy wiesz, jak pracować bez stresu, stworzyć przyjazny dom, szanować własne ciało i właściwie okazywać uczucia? Odpowiedź na te pytania tkwi w świecie zwierząt, po którym oprowadzi Cię sprytna wiewiórka Woody. Dzięki naszemu poradnikowi nauczysz się asertywności od szympansa karłowatego, poznasz tajniki feng shui wraz z termitami i zaczniesz czerpać z posiłków taką przyjemność jak bobry. Problemy zaś znikną, jeśli będziesz wzorować się na ośle.
Po lekturze tej książki, dowiesz się, jak optymalnie wykorzystywać w swoim życiu zwierzęce strategie sięgania po szczęście i osiągniesz sukces w takich obszarach życia, jak praca, dom, rodzina, ciało i uczucia."

Już dawno nie czytałam tak ciekawej i zabawnej książki. A raczej poradnika, bo ta pozycja chyba wlicza się do tego gatunku. Każdy rozdział poświęcony jest opisowi obserwacji zachowań różnych gatunków zwierząt. Na ich podstawie wysnuwane są wnioski, dotyczące ludzkiego życia. Książka podzielona jest na osobne sekcje (świat pracy, domowe zacisze, rodzinne grono, potrzeby ciała oraz życie emocjonalne). Najbardziej przypadła mi do gustu pierwsza sekcja, dotycząca pracy, bowiem czasem ciężko jest mi się wyrobić z obowiązkami. Teraz już wiem, że czasem źle się za to zabierałam, zamiast zacząć od podstaw, czyli porządku w miejscu pracy:) Upór, determinacja i metoda "małych kroczków" jest tutaj też bardzo ważna. Ciekawym przypadkiem okazał się osioł. Przez wielu postrzegany jest jako strasznie uparte, ociężałe i mało rozgarnięte zwierzę. Nic bardziej mylnego. Polecam Wam rozdział " W spokoju siła. Być rozważnym jak osioł". Czego jeszcze dowiedziałam się z tego poradnika? Zaskoczył mnie fakt, iż u pingwinów(panów), tak bardzo rozwinięty jest instynkt....tacierzyński:) Zachęcam Was do lektury. Od zwierząt na prawdę możemy się wiele nauczyć:)

12.05.2009

W sobotni, grudniowy wieczór...

Po pierwsze muszę pokazać Wam moje dwie nowe pociechy. A całą winę zwalam na posiadaczki blogów "Zacisze literackie" oraz "Kącik książek". To właśnie na tych wspaniałych blogach przeczytałam wciągające recenzję na temat tych książek. Przy zakupie dostałam małą książeczkę promującą książkę " Hakawati". Jest w niej 18 pierwszych stron powieści oraz gazetkę poświęconą książce "Mikołajek". Tak na prawdę, jak widać, to nie moja wina:)
Dzisiaj mam dzień totalnego lenistwa. Po całym, ciężkim tygodniu postanowiłam o siebie zadbać. Maseczki na twarz, balsam na ciało itp. Raz kiedyś trzeba, prawda?
Wczoraj odbył się zlot "Łódzkich Winiarzy", na którym byłam z narzeczonym. Smakowałam takie wina, o których istnieniu nigdy nie słyszałam. Oczywiście trunki były domowymi wyrobami. Piłam wino miętowe, miodowe, z płatków róży, kawowe i wiele wiele innych. Nawet było wino z marchewek. Dosyć ciekawy eksperyment, przyznajcie sami. Zaraz uciekam od monitora, by pogrążyć się w lekturach i ciekawych filmach.
ps: od paru godzin słucham świątecznych piosenek. Już chce poczuć magię świąt:)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...